Celowe ćwiczenie

Celowe ćwiczenie to termin zaproponowany przez Kevina Andersa Ericssona, autora wielu badań naukowych na temat rozwijania umiejętności oraz książki Droga na szczyt.
Generalnie talent to mit, a do mistrzostwa w danej dziedzinie prowadzą tysiące godzin poświęcone na odpowiednio zaprojektowany trening. I nie, 10 000 godzin samo w sobie nie wystarczy. Trzeba je też optymalnie alokować w ćwiczenie różnych aspektów wybranej umiejętności.
Celowe ćwiczenie a mit talentu
Ekspercki poziom umiejętności wymaga odpowiednio skonstruowanego treningu. Nie ma ludzi, którzy po kilku tysiącach godzin celowego ćwiczenia nadal będą fatalni.
Z drugiej strony nikt się nie rodzi z eksperckim poziomem umiejętności, choć lubimy w to wierzyć w przypadku muzyków czy sportowców.
Ale czy wierzymy, że ktoś się urodził wybitnym chirurgiem? Nigdy nie słyszałem, że ktoś ma do tego “talent”, raczej “doświadczenie” lub wiedzę.
Można z kolei usłyszeć “Lekarz to całe życie się musi uczyć”, ale też “Ten piłkarz to ma talent”.
Powtarzane w kółko stereotypy sprawiają, że błędnie postrzegamy rozwijanie umiejętności i dajemy sobie wmówić, że muzyka to z nas nie będzie (bo brak talentu), ale księgowym to już jak najbardziej możemy zostać.
Pomijam tutaj kwestie prawdopodobieństwa uzyskania satysfakcjonującego statusu materialnego w zależności od wyboru życiowej ścieżki 😉
Indywidualne predyspozycje (talent) też mają znaczenie, ale nie tak duże, jak Ci się może wydawać.
Wpływ warunków i otoczenia na celowe ćwiczenie
Warunki niekoniecznie zależne od Ciebie mają olbrzymi wpływ na to, ile czasu możesz poświęcić na ćwiczenia celowe i jaka będzie ich jakość. Nie każdy ma równe szanse i trzeba o tym pamiętać.
Zdobycie mistrzostwa w niektórych umiejętnościach wymaga predyspozycji fizycznych lub rozpoczęcia ćwiczeń w bardzo młodym wieku – a ten moment można przespać, jeśli nie pokieruje Tobą ktoś inny.
#1: Ludzie wokół
Różni ludzie nas otaczają. Dużą rolę w nauce i rozwijaniu umiejętności odgrywają rodzice i nauczyciele. Mozart zaczynał ćwiczyć w wieku czterech lat, a jego ojciec (też muzyk) wcześniej testował techniki nauki na starszej siostrze Amadeusza. To olbrzymia przewaga nad kimś, to zacznie się uczyć gry na pianinie w wieku 14 lat.
Na wiele czynników związanych z otoczeniem nie mamy żadnego wpływu. Pochodzimy z różnych zakątków planety, z mniej lub bardziej zamożnych rodzin, z lepszych i gorszych okolic, a większość ludzi spotykamy przez zbieg okoliczności.
Otoczenie Cię kształtuje, więc jeśli możesz, to postaraj się je zmienić na takie, które będzie wspierać Twoje cele. Moim zdaniem konieczne do efektywnego rozwoju umiejętności jest podpatrywanie innych oraz zderzanie z nimi swojego podejścia. Na szczęście dzisiaj mamy Internet i masę treści, więc z podglądactwem jest łatwiej, niż jeszcze 10 lat temu.
#2: Zasoby
Chodzi tu o pieniądze i czas, ale głównie o pieniądze, bo dzięki nim można na wiele sposobów zaoszczędzić czas. Jeśli musisz się zajmować schorowanymi rodzicami albo łączyć pracę ze studiami, aby się utrzymać, to masz dużo mniejsze zasoby czasu i energii na ćwiczenie celowe w porównaniu z osobą bez takich obowiązków.
#3: Zdrowie
Trudno myśleć o rozwijaniu umiejętności, gdy trapią Cię problemy natury zdrowotnej. Tu również szanse nie są równe i to już od najmłodszych lat. Niektóre dzieci chorują częściej, niż reszta, przez co opuszczają lekcje.
Przeziębienia łapane w szkole to tylko wierzchołek góry lodowej, bo istnieje cała masa poważniejszych chorób i przewlekłych schorzeń. I z wiekiem zazwyczaj jest tylko gorzej – o ile w porę o siebie nie zadbasz.
Wpływ kwestii zdrowotnych na możliwość ćwiczeń celowych najlepiej widać na przykładzie sportowców. Kontuzje zniszczyły karierę wielu świetnie zapowiadających się zawodników.
Tak więc wysoka forma fizyczna i psychiczna są fundamentem pod efektywne ćwiczenia celowe.
Celowe ćwiczenie – trzy kluczowe punkty
W celowym ćwiczeniu wyróżniłem trzy kluczowe punkty, o których warto pamiętać.
#1: Pracuj nad szczegółowymi kompetencjami
Na co dzień posługujemy się takimi określeniami, jak “nauka języków obcych” czy “pisanie”. Ale z czego składają się te umiejętności? Co jest potrzebne, aby umieć pisać lub mówić po angielsku?
W ćwiczeniach celowych konieczne jest szczegółowe określenie obszaru, którym chcesz się zająć.
Zasiadając do nauki angielskiego, możesz uczyć się słownictwa, gramatyki, wymowy, pisania, czytania ze zrozumieniem czy formułowania wypowiedzi.
Weźmy słownictwo – to nadal nie jest wystarczająco konkretne. Musisz szczegółowo określić, jakich dokładnie słówek chcesz się nauczyć. Załóżmy, że wybierzesz 50 najważniejszych słówek biznesowych. No, i to jest konkret! Teraz już wiesz, na czym ma się skupić ćwiczenie celowe.
Błędne postrzeganie ćwiczeń
Kiedyś mi się wydawało, że nauka gry na gitarze wygląda w ten sposób, że “bierzesz i grasz”. Na przykład odpalasz tutorial na YouTube i wkuwasz po kolei, który próg przycisnąć w danym momencie.
Dzisiaj postrzegam muzykę jako zbiór wielu odrębnych elementów, takich jak rytm, artykulacja, melodia, akordy, skale, tempo, podział szesnastkowy, etc. I dopóki ćwiczenie nie skupia się na konkretnym elemencie, zazwyczaj nie czuję widocznego progresu.
Zwróć też uwagę, że niektóre ze szczegółowych umiejętności można wykorzystać w innych celach. Jeśli grasz już na gitarze, to Twoje poczucie rytmu, manualna sprawność czy znajomość teorii muzyki sprawią, że łatwiej będzie Ci się nauczyć gry na pianinie, niż całkowitemu nowicjuszowi.
#2: Mierz efekty
Musisz wiedzieć, czy z każdą sesją treningową robisz postępy. Jak to zmierzysz?
Odpowiedź będzie różna w zależności od tego, jaką umiejętność rozwijasz. Kilka przykładów:
Nauka programowania → korzystając z aplikacji takich jak Codecademy otrzymujesz feedback do napisanego kodu.
Gra na instrumencie → Rocksmith czy Yousician to programy dające informację o tym, czy zagrałeś poprawny dźwięk w odpowiednim momencie.
Pisanie w języku obcym → Grammarly wykryje Twoje błędy gramatyczne i pomoże w trafnym doborze słownictwa. Najlepszym sposobem będzie jednak sprawdzenie tekstu przez native speakera.
Dodatkowo po każdej sesji ćwiczeń celowych warto się zastanowić (nie trzeba tego notować, choć można):
- Czy zrobiłem postęp?
- Co poszło dobrze?
- Co mi nie wychodzi i jak to poprawić?
#3: Przyzwyczaj się do bólu
Frustracja, zniecierpliwienie, nuda. Trzy cechy główne celowego ćwiczenia. Brzmi niefajnie? Bo takie jest. Najlepsi w swoim fachu płacą za swoje umiejętności wysoką cenę.
Wykonując ćwiczenia celowe operujesz na granicy swoich możliwości, w pełnym skupieniu. Pomimo tego przez większość czasu Ci nie wychodzi. Odporność psychiczna i umiejętność znoszenia porażki są kluczowe, aby wytrwać w takim reżimie.
Ćwiczenie celowe a lenistwo
“Ja to już umiem, więc teraz odcinam kupony” – łatwo popaść w takie myślenie, gdy mamy wygodną pracę, fajną pensję i służbową furę. Ale świat zmienia się coraz szybciej, więc stanie w miejscu jest niebezpieczne.
Nie ucząc się i nie ćwicząc celowo cofasz się – nie zdobywasz nowej wiedzy, a dodatkowo zapominasz część swoich umiejętności. W końcu przyjdzie ktoś, kto przez ostatnie lata nie próżnował i Cię bezlitośnie wygryzie.
Upływ czasu sam z siebie niczego nie daje. „10 lat doświadczenia” – co to właściwie znaczy? Może to być rok powtórzony 10 razy, jak pisał Andy Hunt w Pragmatic Thinking & Learning (świetna książka). Czyli w praktyce rok doświadczenia, a nie dziesięć.
Podsumowanie
Tak, to trudne do przełknięcia, ale aby się utrzymać, trzeba działać. Słynne “gladwellowskie” 10 000 godzin nie wystarczy. Powtarzając to, co już umiesz, w większości marnujesz czas. Liczy się jakość ćwiczeń razy poświęcony czas.
Celowe ćwiczenia są trudne i żmudne, ale to jedyny sposób, żeby osiągnąć wysoki poziom umiejętności, czy też fazę Eksperta znaną z modelu Dreyfusa.
Zasoby masz ograniczone, dlatego dobrze się zastanów, czy kolejna książka, szkolenie lub projekt w pracy stoją na odpowiednio wysokim poziomie trudności.
Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio